Piękny ogród, w budowie.

Jak zaprojektować ogród?

Zakładając swój ogród chciałam, po prostu, żeby był piękny. Podobało mi się bardzo wiele projektów, od ogrodów angielskich, romantycznych do geometrycznych i nowoczesnych. Nie mogłam się zdecydować. Lista roślin też była długa, bo lubię zieleń iglaków zimą, trawy i kolorowe liście krzewów. Na dodatek bardzo lubię jak coś kwitnie, więc musiały się w nim znaleźć również kwitnące krzewy i kwiaty. Ogród musiał być również multifunkcyjny, trochę trawnika do gry w piłkę, plac zabaw dla dzieci, miejsce na drzewka owocowe, krzewy owocowe, warzywniak, oraz drzewa, które dawałyby trochę cienia i były miejscem gniazdowania ptaków. Jak to wszystko pogodzić?!

Odkąd kupiliśmy działkę pod budowę domu, zbierałam informacje o roślinach, które podobały mi się na skwerach, w parkach, ogrodach botanicznych i zapisywałam ich nazwy. Rysowałam kompozycje, które wpadały mi w oko. Kiedy zaczęłam jeździć po centrach ogrodowych, chodziłam po nich godzinami i nie mogłam oderwać wzroku od sadzonek. Chciałam mieć je wszystkie w swoim ogrodzie! Ale jak mieć wszystko i nie zrobić z ogrodu centrum ogrodniczego 😉 Ogród nie mógł być nudny, ani chaotyczny, z każdego punktu musiał wyglądać interesująco i pięknie. O każdej porze roku. To był wielki projekt.

Kupowałam małe sadzonki i cierpliwie obserwowałam jak wszystko się rozrasta i wypełnia przestrzeń. Chociaż minęło już dziesięć lat, odkąd posadziliśmy pierwsze krzewy, to nie mam poczucia, że ogród jest skończony. Co roku rozsadzam i dosadzam rośliny, nowe kwiaty i byliny, formuję krzewy i drzewa. Ogród nieustanie się zmienia. Nie tylko jest w nim wiele odmian roślin, ale pełny jest też różnych zwierząt. Zaglądają do nas żaby, chociaż od czasu, kiedy wprowadził się do ogrodu zaskroniec, jest ich o wiele mniej. Jaszczurki zwinki chodzą po elewacji budynku jak w krajach śródziemnomorskich, a fruczak gołąbek jak koliber spija nektar kwiatów. Wiewiórka czasem zagląda do okien, przylatuje wiele gatunków ptaków, niektóre zadomowiły się w budkach, a sójki i gołębie wiją gniazda w koronach drzew. Kiedyś widziałam przelatujące dudki! Zachwycające ptaki. Jeże chodzą nocą pod drzwiami, nawet lis wpadł kilka razy. Pod płotem czasem odpoczywają łosie, chodzą sarny i jelonki, a w nocy słychać buszowanie dzików. Kwitnące krzewy i kwiaty przyciągają mnóstwo owadów. Kiedy zakwitają rozchodniki, przylatują do nich dziesiątki motyli, cudowny widok. Ogród, to mój zielony azyl, pięknieje z roku na rok. I tym pięknem będę się z Wami dzielić.

(Visited 463 times, 1 visits today)

Leave A Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *