Tradycyjne pierniczki świąteczne! Rodzinny przepis przekazywany z pokolenia na pokolenie.
Przygotuj składniki. Do przygotowania pierniczków możesz użyć swojej ulubionej przyprawy piernikowej. Ja użyłam mieszanki do ciasteczek korzennych firmy Kamis (to nie jest reklama ;)), najbardziej mi pasuje. Jeżeli chodzi o miód, to najlepiej się sprawdza jasny miód lipowy, albo wielokwiatowy.
W misce wymieszaj suche składniki: mąkę, sodę, przyprawę do piernika, cukier i kakao.
Następnie dodaj miód, jajko i pokrojone w kostkę masło. Połącz składniki, najlepiej zrobić to przy pomocy robota kuchennego.
Podziel ciasto na dwie części, spłaszcz (wtedy łatwiej je rozwałkujesz) włóż do woreczków foliowych i trzymaj w lodówce około godzinę.
Schłodzone ciasto rozwałkuj na grubość 5 mm i foremkami wycinaj pierniczki. Żeby równo rozwałkować ciasto, można użyć wałka z ogranicznikami, które ułatwią uzyskanie pożądanej grubości. Bardzo przydatne narzędzie. Ilość pierniczków zależy od wielkości użytych foremek, dlatego nie podaję ich liczby.
Pierniczki układaj na papierze do pieczenia i piecz w temperaturze 200*C przez 8-10 minut. Po upieczeniu, wykładaj na kratkę do ostygnięcia. Upieczone pierniczki są miękkie, po ostudzeniu stają się twarde, chrupiące. Możesz je dowolnie ozdobić. Pierniczki przechowuj w zamkniętej puszce lub słoiku. Z każdym dniem będą stawały się coraz bardziej miękkie. Jeżeli przygotujesz je właśnie teraz, to na święta będą idealne.