Czytałam niedawno, że Unia Europejska zadecyduje, czy wegetariańskie burgery będą mogły być nazywane burgerami, bo przecież nie ma w nich mięsa. Nie przeszkadza mi to, ale widać to ważna sprawa… We Francji już nie kupimy vegeburgera, bo nie można używać terminologii mięsnej do produktów bezmięsnych. Trend zmierza do Polski, więc ja wychodzę mu naprzeciw i mam już nazwę: Zielobuła! Podoba Wam się?
Pierwsza moja Zielobuła powstała dość spontanicznie, ale muszę ją dokładnie opisać, a nóż przejdzie kiedyś do historii 😉 Zastanawiałam się z czego zrobić warzywnego kotleta. Zajrzałam do kuchennej szafki, a tam stała puszka z soczewicą, więc stwierdziłam, że super, zrobię z niej kotleta. A jak kotlet, to jajko i bułka tarta, podsmażona cebulka i czosnek. Na kuchence stał wielki gar z rosołem, który właśnie się ugotował, zobaczyłam marchewkę i ja wzięłam. Pomyślałam, czemu by nie dodać jeszcze pietruszki i selera?… Nie zaszkodzi. Trzeba to jeszcze doprawić, pasowała mi do tego sproszkowana papryka i kumin. Kumin kojarzy mi się z potrawami vege, pamiętam zapach z tej przyprawy z Vega Bar na rynku we Wrocławiu, do którego lubiłam chodzić na obiady jeszcze na studiach. Tak więc kotlet już gotowy (przepis poniżej) teraz dodatki. Otworzyłam lodówkę i proszę, ser cheddar jest? Jest. Idealnie. To teraz sos. Taki mi się widział ostrzejszy, więc pomieszałam naturalny jogurt, musztardę Dijon i sok z cytryny. Jeszcze mix sałat, krążek pomidora i czerwonej cebuli oraz szczypiorek. Dlaczego szczypiorek? Bo już wyrósł mi w ogródku i będąc szczęśliwa z tego powodu, dodawałam go do wszystkiego. Tak było.
Ach! Zapomniałabym o bułkach. Zrobiłam je sama, takie są najlepsze. Ten przepis na bułki hamburgerowe zawsze mi wychodzi. Jest świetny wychodzą mięciutkie bułeczki, nie tylko do burgerów.
Taka historia. Urzekła Was? 😉

Do przygotowania kotletów najlepiej wykorzystać warzywa z ugotowanego bulionu. Jeżeli takich nie mamy, to można ugotować wcześniej warzywa w wodzie. Wystarczy jedna duża pietruszka, duża marchewka i ćwiartka dużego selera, albo połowa małego.
Obrać cebulę i czosnek, drobno posiekać i podsmażyć na oleju do miękkości.
Warzywa i podsmażoną cebulę z czosnkiem rozgnieść dokładnie praską.
Kumin rozetrzeć w moździerzu. Do rozdrobnionych warzyw dodać soczewicę, jajko, bułkę tartą i przyprawy. Wymieszać, lekko rozgniatając widelcem soczewicę.
Formować kotlety. Można użyć praski, albo formować kotlety ręcznie.
Piec w piekarniku 20 minut w 200*C.
Ingredients
Directions
Do przygotowania kotletów najlepiej wykorzystać warzywa z ugotowanego bulionu. Jeżeli takich nie mamy, to można ugotować wcześniej warzywa w wodzie. Wystarczy jedna duża pietruszka, duża marchewka i ćwiartka dużego selera, albo połowa małego.
Obrać cebulę i czosnek, drobno posiekać i podsmażyć na oleju do miękkości.
Warzywa i podsmażoną cebulę z czosnkiem rozgnieść dokładnie praską.
Kumin rozetrzeć w moździerzu. Do rozdrobnionych warzyw dodać soczewicę, jajko, bułkę tartą i przyprawy. Wymieszać, lekko rozgniatając widelcem soczewicę.
Formować kotlety. Można użyć praski, albo formować kotlety ręcznie.
Piec w piekarniku 20 minut w 200*C.